Pytanie:
Czy fotografia uliczna obejmująca dzieci budzi jakieś szczególne obawy?
dpollitt
2013-02-25 10:05:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli ktoś miałby dziś obrać podobną ścieżkę, jak Henri Cartier-Bresson, kręcąc dziś szczere zdjęcia uliczne, czy powinni martwić się o prawa lub inne realistyczne normy dzisiejszych czasów? Zastanawiam się szczególnie w Stanach Zjednoczonych, mówiąc ogólnie o wszystkich stanach. Nie szukam porady prawnej, ale wszystkiego, przed czym jeden fotograf ostrzegałby drugiego jako potencjalnie szarego lub oczywiście nielegalnego.

Podobne poprzednie pytanie: Czy mogę publikować zdjęcia zrobione publicznie legalnie? / a>

Zrobienie zdjęcia to jedno, opublikowanie to drugie. Henri Cartier-Bresson był fotoreporterem robiącym zdjęcia, które miały być wykorzystywane redakcyjnie przez czasopisma i gazety jego czasów. Gdybyś zabrał swoje zdjęcia uliczne i umieścił je w książce, takiej jak wiele, które teraz widzimy w pracach Bressona, najprawdopodobniej zostałbyś pozwany i przegrałby sprawę, ponieważ nie masz zwolnień modelek.
@DaveNelson: Zależałoby to od charakteru książki. Gdyby treść fotograficzna mogła zostać uznana za artykuł redakcyjny, wydawca mógłby wygrać sprawę w takim postępowaniu. Gdyby treść fotograficzna była postrzegana przede wszystkim jako estetyczna, powód mógłby mieć nieco więcej racji, ale wydawca prawdopodobnie nadal miałby przewagę. W Stanach Zjednoczonych pierwsza poprawka dotyczy w równym stopniu wszystkich obywateli, niezależnie od tego, czy są oni uznawani za znanych fotoreporterów, czy nie. Jednak w przypadku * HC-B * Francji byłaby to zupełnie inna kwestia.
Sześć odpowiedzi:
Michael C
2013-02-25 12:06:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zastrzeżenie prawne

Poniższe informacje służą wyłącznie do celów informacyjnych i nie powinny być traktowane jako porada prawna w żadnej konkretnej sytuacji. Jeśli masz konkretne obawy, skonsultuj się z prawnikiem zaznajomionym z odpowiednimi kwestiami w danej jurysdykcji.

Pytanie zawiera następujące elementy, a poniższą odpowiedź należy rozważyć z mając to na uwadze:

Zastanawiam się szczególnie w Stanach Zjednoczonych, mówiąc ogólnie o wszystkich stanach. Nie szukam porady prawnej, ale wszystko, przed czym jeden fotograf ostrzegałby drugiego, jako potencjalnie szare lub oczywiście nielegalne.


Jeśli zdjęcie zostało zrobione publicznie własność, którą możesz ogólnie sfotografować, co tylko widzisz. Sądy orzekły, że kiedy decydujemy się wejść do miejsc publicznych, nie chronią nas te same oczekiwania dotyczące prywatności, jakie mamy w miejscach prywatnych. Możesz fotografować wybranych urzędników lub prywatnych obywateli w miejscach publicznych. Jeśli mają miejsce specjalne wydarzenia, podlegasz tym samym zasadom, co każdy inny uczestnik i musisz przestrzegać specjalnych instrukcji koordynatorów wydarzeń lub policji kierującej ruchem. Nie możesz zakłócać przepływu ruchu na drogach publicznych. Ponownie podlegasz tym samym zasadom, co każdy inny. Imprezy sportowe odbywające się w obiektach publicznych podlegają przepisom organu sankcjonującego. W Stanach Zjednoczonych większość uczelnianych i zawodowych wydarzeń sportowych podlega ścisłej kontroli. Używanie aparatów poza telefonem komórkowym lub kieszonkowym trybem „wskaż i strzelaj” jest zwykle zabronione bez poświadczenia prasowego wydanego przez sponsorującą szkołę lub ligę.

Policja, straż pożarna i inni funkcjonariusze publiczni mają prawo ograniczyć wszelkie działania, które kolidują z ich działaniami. Nadgorliwi funkcjonariusze często twierdzili, że obecność fotografa w pobliżu miejsca zdarzenia to ingerencja. W większości przypadków sądy orzekły, że tak nie jest. Fotografowie, którzy lekceważą zalecenia policji - nawet jeśli są one niewłaściwie wydane - mogą zostać aresztowani za niewłaściwe zachowanie lub za zakłócanie wykonywania obowiązków przez funkcjonariusza policji. Niezastosowanie się do bezpośredniego rozkazu może stanowić przestępstwo.

Miasta takie jak Waszyngton, San Francisco i Nowy Jork próbowały zakazać fotografowania w środkach transportu publicznego, takich jak metro, lotniska i stacje kolejowe, ale sądy orzekł, że nie mogą tego zrobić. Nie zdziw się, jeśli i tak masz kłopoty. Budynki publiczne i infrastruktura, taka jak mosty, obiekty przemysłowe i pociągi, są nadal całkowicie legalne do fotografowania, nawet po wydarzeniach z 11 września 2001 r. I przyjęciu przepisów, takich jak ustawa Patriot.

Możesz wziąć zdjęcia na większości uczelni wyższych, zarówno w salach lekcyjnych, jak i poza nimi. laboratoria, sale gimnastyczne, itp. Jeśli jednak zajęcia są w trakcie sesji, potrzebujesz zgody profesora lub innego przedstawiciela szkoły. Przestrzenie mieszkalne na publicznych kampusach są ograniczone tak samo jak prywatne domy lub apartamenty.

Możesz robić zdjęcia części prywatnej własności, które są dobrze widoczne z publicznego pasa ruchu. Wierz lub nie, ale fotografowanie trawnika, werandy, a nawet wnętrza domu widocznego przez okna z ulicy jest legalne.

Miejsca, które są własnością prywatną, ale są ogólnodostępne, są nieco bardziej restrykcyjne. Generalnie można w nich fotografować, o ile nikt się nie zgłasza. Do tej kategorii należałyby restauracje i sklepy detaliczne. Podobnie postąpiłyby prywatne parkingi dużych centrów handlowych. Wiele firm ma politykę zakazującą fotografowania swojej własności i mają prawo ograniczać ją według własnego uznania. Jeśli mają wywieszone znaki, oczywiście nie powinieneś robić żadnych zdjęć. Jeśli nie ma żadnych oznak, zwykle dobrze jest najpierw zapytać. Jeśli zostaniesz poproszony, aby nie fotografować w takim miejscu i nadal to robić, możesz podlegać prawu naruszającemu.

Budynki rządowe są miejscami publicznymi, ale często mają dodatkowe ograniczenia. Nie ma szczególnych przepisów zakazujących robienia zdjęć w publicznych szkołach podstawowych i średnich, ale dyrektor ma prawo decydować, kto jest, a kto nie dozwolone na kampusie, co skutecznie daje im moc do podjęcia takiej decyzji. Inni przedstawiciele szkoły mogą wyrazić zgodę, działając w jej imieniu. Ratusz, stolice stanów i Kapitol Stanów Zjednoczonych podlegają specjalnym zasadom, które ograniczają fotografię publiczną. Szpitale, nawet te publiczne, muszą chronić prywatność swoich pacjentów, a przed zrobieniem zdjęcia potrzebna jest pisemna zgoda każdego pacjenta. Wnętrze karetki lub helikoptera medycznego również mieści się w tej kategorii, ale leczenie na chodniku publicznym zwykle nie. Więzienia są bardzo podobne do szkół, Naczelnik decyduje, kto ma dostęp do więzienia, ale musisz mieć również pozwolenie każdego możliwego do zidentyfikowania więźnia na twoim zdjęciu. Bazy wojskowe, nawet oglądane z dróg publicznych, są kontrolowane przez dowódcę i jego przedstawicieli. Sądy stanowe i lokalne są kontrolowane przez państwo lub przewodniczącego sądu i przez wiele lat prawie wszystkie nie pozwalały na fotografowanie. Niedawno to ograniczenie zostało złagodzone w niektórych jurysdykcjach, ale zwykle tylko fotoreporterzy mają dostęp. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zakazuje stosowania kamer w sądach federalnych. Obiekty takie jak CIA, FBI, NSA i inne agencje rządowe są dostępne wyłącznie za pozwoleniem.

Zdjęcia, które są krępujące lub celowo stawiają osobę w złym świetle, są objęte prawem cywilnym. Możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności, jeśli sąd uzna, że ​​Twoje zdjęcie zniesławia kogoś, nawet jeśli jest ono „prawdziwym zapisem zdarzenia”.

Dzieci

Nie ma specjalnych zasad dotyczących fotografowania dzieci w miejscach publicznych, jednak zawsze dobrze jest przedstawić się rodzicom lub opiekunom i poinformować ich o tym, co robisz. Zdjęcia dzieci ze „specjalnymi potrzebami” zostały uznane za prawdziwe, ale krępujące w kilku godnych uwagi cywilnych garniturach, więc w tej dziedzinie należy zachować większą ostrożność.

We wszystkich wymienionych powyżej przypadkach możesz robić zdjęcia do osobistego użytku. lub do użytku dziennikarskiego, ale nie do użytku komercyjnego. Każde komercyjne wykorzystanie zdjęcia rozpoznawalnych osób wymaga ich zgody. Zgodę można uzyskać przed lub po wykonaniu zdjęcia.

Jeśli nie jesteś prawnikiem lub w inny sposób nie chcesz brać odpowiedzialności za konsekwencje dla czytelników, którzy to przeczytali, możesz nie chcieć gdzieś „IANAL” (nie jestem prawnikiem). Możesz również zechcieć wyjaśnić na początku, że dotyczy to prawa Stanów Zjednoczonych, pamiętając, że mamy międzynarodowych czytelników i że Twoje komentarze mogą nie mieć zastosowania wszędzie.
@jrista: Dziękuję za uwagi. Pytanie zawiera kwalifikator, * „… szczególnie w USA, mówiąc ogólnie o wszystkich stanach”. * O ile w odpowiedzi nie określono inaczej, czytelnik powinien zobaczyć ją w kontekście tej kwalifikacji w pytaniu.
Czytelnicy często nie czytają całego pytania ... czasami tylko tytuł. ;) W każdym razie, zrzeczenie się odpowiedzialności jest bardziej korzystne dla Ciebie niż kogokolwiek innego.
Russell McMahon
2013-02-26 14:43:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odzyskiwanie moralnego wzniosłości [tm] :-) ...

Komentarze na temat „ulicy” lub fotografii ludzi ogólnie zobacz moje odpowiedz tutaj .

Aby uzyskać odpowiedzi na temat odzyskania moralnego wzniosłości przed dziwakami i zboczeńcami, czytaj dalej ...

Warto zauważyć, że chociaż prawdopodobnie odnoszę się do lub głównego aspektu pytania Davida , a inni raczej tego nie robią lub robią to tylko ukośnie, nie miałem ani głosów (w górę ani w dół) ani komentarzy. Kilka „pełzających” komentarzy znajduje się w oddzielnych odpowiedziach lub komentarzach.

Ale nie jestem zbytnio zaskoczony i nie jest to zaskakujące. Jest to niezwykle emocjonalny temat i wielu, a nawet większość, ma tendencję do „płynięcia z prądem” i akceptacji społecznych ekscesów i związanych z nimi implikacji. Co jest zrozumiałe, ale szkoda. Ucieczka do metaforycznych „zamkniętych społeczności” w odpowiedzi na dziwactwa, zboczeńców, pdfl i im podobne, jest podobna do wpływu, jaki terroryści uzyskali w zachodnim świecie przy stosunkowo niewielkim wysiłku. Byłem (oczywiście) dobrze świadomy, że „podnosiłem głowę”, kiedy „pisałem” tę odpowiedź.

Chociaż obraza rodziców, wychowawców lub kogokolwiek innego nie jest celem, uważam (płaczący głos na pustyni), że fotografowie mogą chcieć rozważyć odzyskanie moralnego wzniosłości i nie pozwolić zboczeńcom zrujnować życia wszystkich. Robienie tego bez denerwowania i niepokojenia ludzi jest wyzwaniem. Zwykle radzę sobie dobrze. Zazwyczaj :-).

Legalność różni się w zależności od kraju, a ponieważ jesteś w USA, odpowiedź Michaela Clarka wygląda bardzo dobrze. Ale zrób własne badania.

Robię wiele zdjęć bardzo różnorodnych tematów - wielu ludzi i wielu nieożywionych przedmiotów, scen itp. Ostrożnie robię zdjęcia dzieci z powodów społecznych. Wszystkie takie zdjęcia są legalnie robione i rzadko spotykam się z troską rodziców, ale to się zdarza. Jestem bardzo otwarty lub „ostrożnie ukryty” podczas robienia zdjęć, aw tym drugim przypadku zachowuję bardzo aktywną świadomość tego, jak inni oceniliby zdjęcia, gdyby je przejrzeli. Jeśli to pasuje, poproszę o zgodę rodziców. Jeśli zrobiłem zdjęcia dzieciom bez pytania rodziców o zgodę, poszukam ich, jeśli sytuacja będzie pasować. Tutaj, w Nowej Zelandii, jedyny raz w ostatnim czasie zostałem poproszony o usunięcie zdjęć dziecka. To było po tym, jak odszukałem rodzica, a zdjęcia były całkowicie niewinne pod każdym względem. (Zgodnie z prawem Nowej Zelandii mogę robić takie zdjęcia, ale usunąłem je bez skargi. Wiem, że jestem „nieszkodliwy” - rodzic nie może być pewien.)

Zostałem głośno zaczepiony pewnego razu przez „babcię” - w Singapurze. Na tym etapie nie robiłem zdjęcia. (Wstyd - urocze (potencjalne) zdjęcie dwojga dzieci na dużym dywaniku na wystawie sklepowej.)

Czasami jestem zaskoczony, gdy znajduję dzieci, które doradzają rodzicom / ciotce lub komukolwiek, kto nie jest tam lub daleko poza. Fajnie, że ten kraj jest w rzeczywistości bardzo godny zaufania, ale wciąż nieco niepokojący. Uważam, że prośby o usunięcie zdjęć lub wyrażenia złości lub zaniepokojenia są niezwykle rzadkie. Miałem kilka innych żądań usunięcia dotyczących osób dorosłych, aw jednym przypadku dotyczy to stosów palet transportowych. Mogę się zgodzić, ale w takich przypadkach mogę najpierw wyjaśnić, że mogę robić zdjęcia zgodnie z prawem i dlaczego to, co robię, jest „wystarczająco rozsądne”. Tam, gdzie w grę wchodzą dzieci, należy zachować spokój dla dobra rodziców.

Jedna pani podeszła do mnie na plaży po tym, jak od czasu do czasu robiłem zdjęcia ptaków (w typie latającym) i scenerii przez około pół godziny podczas pikniku z żoną. Zażądała , abym usunął wszystkie jej zdjęcia, i zażądała , bym zobaczył moje zdjęcia. Nie wiedziałem, czy przypadkiem znalazła się na którymkolwiek ze zdjęć i był rozbawiony, gdy je przejrzałem, stwierdzając, że nie ma jej na żadnym. Odeszła, zupełnie bez przeprosin.

Potrzeba takiej opieki jest wstydem, ale na świecie jest zbyt wielu chorych, aby fotograf mógł być błogo nieświadomy potencjalnych konsekwencji swoich działań - nawet jeśli są one legalne. Ale równie ważne jest, aby nie dać się zastraszyć śmieciom z komputera - jak być może zauważyłeś, czytając tak daleko :-)


Dla kontrastu:

W ostatnich latach zrobiłem wiele zdjęć w Azji. Głównie w Chinach, ale także w Malezji, Singapurze, Brunei, Makau, ... Uważam, że w Azji, a zwłaszcza w Chinach, reakcja na robienie zdjęć dzieciom jest prawie zawsze pozytywna. Niezależnie od tego, czy pytanie z góry, czy pokazywanie ludziom później, prawie zawsze wywołuje entuzjastycznie pozytywną reakcję.

W Chinach młodsze kobiety wydają się bardziej skłonne do wyrażania zgody niż starsze kobiety, starsi mężczyźni są być może mniej skłonni niż starsze kobiety i młodzi mężczyźni. zwykle szczęśliwy (ale częściej zdumiony :-)).

„Ostatni pociąg do Shuanalong” - nie ma tu zdjęć o jakości artyleryjskiej :-). Rozdzielczość i jakość Facebooka - coś pomiędzy fotografią uliczną *, zapisem podróży a ulicą pociągu świadomości wędrującego po (głównie) zewnętrznym mieście Shenzhen. Wiele chodzenia ręcznego o wysokim ISO. Niektórzy szczerze „niewidziani” (czasami), inni za pozwoleniem. Wydaje się, że [[* "Oryginalna" [tm] fotografia uliczna musi być monochromatyczna. W rzeczywistości efekt transformacji jest dość oszałamiający - nawet jeśli konwertujesz tylko kolorowe obrazy, które nie zostały zrobione z monochromatycznym nastawieniem. W przypadku zapisów z podróży / osadzania w pamięci długoterminowej lepiej znajduję kolor.]].

Przenieś do Azji :-)

enter image description here

Wersja o wyższej rozdzielczości tutaj - 7900x 2700

FWIW - i jak wiele jest dyskusyjnych, wszystkie powyższe z wyjątkiem być może górnego środkowego miałby pozwolenie rodziców lub odpowiedzialnej osoby dorosłej wydane przed lub po. Wszystko to zostało zrobione w Chinach. Jak zauważono w tekście, z mojego dość dużego doświadczenia wynika, że ​​otwarte fotografowanie dzieci w miejscach publicznych w Chinach jest prawie zawsze mile widziane. ** (W Chinach prawie każde dziecko jest rodziną danych rodziców - bardzo szczególne). ** Wyobrażam sobie, że są dumni z tego, że ktoś inny interesuje się ich rodziną. W każdej sytuacji, czy pytając z wyprzedzeniem, czy po zrobieniu zdjęcia, dzieliłbym się wynikami z odpowiedzialną osobą dorosłą, o ile to możliwe - tak bardzo, że oni i ja bylibyśmy zadowoleni z dzielenia się z każdego innego powodu. często uzyskiwane adresy e-mail. (Dzieci to niewielka, ale nietrywialna porcja tematów zdjęć, które robię w Chinach).


Dodano - połowa 2014 roku:

Ma to bezpośrednie znaczenie dla pytanie.

@Jasmine - Dzięki za komentarze. Od czasu napisania powyższego byłem w Indiach przez 3 tygodnie, zrobiłem wiele zdjęć z bardzo szerokim zakresem tematów - i odkryłem, że oni również są znacznie bardziej zrelaksowani, gdy nieznajomi robią zdjęcia - nie tylko dzieci, ale w dużej mierze `` ogólnie '' '. Nierzadko spaceruje się ulicą z lustrzanką na biodrze i wita nas wołanie „zdjęcie, zdjęcie” od przechodniów.

I miałem dwa dość traumatyczne doświadczenia, jedno, w którym wykonałem serię zdjęć (około 10 w krótkiej sekwencji) latającej sroki, stwierdziłem podczas inspekcji, że dwie klatki tuż przed końcem sprawiły, że ptak leciał na niskim poziomie tuż za młodą dziewczyną na skuterze, w pewnej odległości. Widok dziewczyny na skuterze był z boku z tyłu. Dwie ramki z nią i ptakiem były na tyle słodkie, że znalazłem zainteresowanego rodzica. Wymieniliśmy adresy e-mail. Widziałem, że był z policją w Nowej Zelandii. Oczywiście nie ma problemu. A przynajmniej tak myślałem. Historia się komplikuje, ale później złożył skargę jako członek społeczeństwa, aby uzasadnić wizytę policjanta w sprawie niezwiązanej z tematem, w której jak twierdzono, skarga została złożona w innym niepowiązanym miejscu. Szukali „podejrzanych” i wykorzystali skargę, aby umożliwić wiarygodną „wyprawę na ryby”. Ta ostatnia lokalizacja to skatepark, który mijam okazjonalnie i często chciałem go odwiedzić, kiedy miałem czas, ale nie udało mi się to do około 2 tygodni po zdjęciach Sroky. W parku deskorolkowym zrobiłem ponad 200 zdjęć - wiele z nich przedstawiało utalentowanego młodzieńca (późną nastolatkę) z rowerem na „halfpipe”. Wykonał kilka 360-stopniowych backflipów (!!!) i dużą liczbę powietrznych skoków o 180 stopni - niektóre nad moją głową, gdy stałem na krawędzi „rury”. Magia. Wizytujący policjant kłamał o powodach jej wizyty, a pierwszy oficer po służbie również kłamał na ważne sposoby. Ponieważ nie zdawałem sobie sprawy z kłamstw, aż do później, z radością współpracowałem i dostarczyłem WSZYSTKIE sekwencje zdjęć z parku deskorolkowego plus jeden z końców sekwencji. Była więc zadowolona z moich celów. [WSZYSTKIE zrobione zdjęcia były całkowicie dozwolone przez prawo Nowej Zelandii i nie byłem też zobowiązany do pokazywania policjantowi sekwencji zdjęć, ale to zrobiłem]. Później odkryłem, że oryginalne kłamstwa nadal znajdują się w moich aktach policyjnych i są dostępne dla każdej organizacji, która prosi o „raport z weryfikacji”. Może to wpłynąć na wszelkie przyszłe prace fotograficzne dla organizacji, które zdecydują się poprosić o raport z weryfikacji - tak jak zaleca się osobom zajmującym się dziećmi. Nie tak ma działać nasz system policyjny. W toku :-).

Jeden dzień w Te Pai - 271 zdjęć

enter image description here

Dziękuję za przemyślaną odpowiedź i wspólne doświadczenia. Nie wstrzymywałem głosowania, po prostu nie miałem jeszcze okazji przeczytać wszystkich odpowiedzi: P
Wiesz, całkowicie się tutaj zgadzam. Musimy robić więcej, aby ludzie zrozumieli, że jesteśmy nieszkodliwi. Cały czas celowo robię zdjęcia dzieciom i nigdy nie zostałem oskarżony o to, że jestem przerażający. Dzieje się tak głównie na pokazach modeli samolotów, ale czasami w parku lub zoo. Zwykle noszę plakietkę z imieniem, która DŁUGO sprawia, że ​​nie wyglądam przerażająco, i wyglądam, jakbym miał tam być. Jednak bardzo uważam na to, co publikuję. Zobacz mój album „Ludzie” na flickr ... w wieku od 4 do 99 lat ... https://www.flickr.com/photos/77816686@N02/sets/72157637960239743/
@Jasmine - Dzięki za komentarze. Zobacz dodatek do mojej odpowiedzi.
Nir
2013-02-25 14:26:28 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Legalne fotografowanie dzieci i dorosłych to to samo - jednak (i ​​to jednak duże)

Ludzie bardzo się denerwują, gdy myślą, że dzieciom grozi niebezpieczeństwo - możesz zostać fizycznie zaatakowany przez rodziców, możesz być nękany przez policję, możesz zostać aresztowany, a nawet skazany i uznany za pedofila na całe życie - nawet jeśli nie zrobiłeś niczego nielegalnego.

Nie rób zdjęć dzieciom, jeśli nie uzyskasz pozwolenia od rodzica / opiekuna lub uważasz, że zdjęcie jest warte ryzyka.

Zdjęcia dorosłych i dzieci razem, na których dziecko wyraźnie nie jest tematem, są znacznie mniej ryzykowne, ponieważ prawdopodobnie nie wywołają irracjonalnego strachu dziwnego mężczyzny z aparatem.

Całkowicie zgadzam się z innym postrzeganiem, kiedy dzieci wchodzą do gry. Nie zgadzam się z określeniem „skazany i uznany za pedofila na całe życie - nawet jeśli nie zrobiłeś niczego nielegalnego”. Albo zrobiłeś coś nielegalnego (prawdopodobnie coś, co jest tolerowane w innych okolicznościach, ale nadal jest nielegalne), albo najprawdopodobniej zostaniesz uniewinniony (ale z pewnością poniesiesz wiele kłopotów).
@MarcoMp - więc mówisz, że w więzieniach nie ma niewinnych ludzi? pomyśl tylko o tym, nadgorliwy prokurator próbujący trafić na pierwsze strony gazet, ława przysięgłych napompowana doniesieniami o molestujących dzieciach i oskarżonym, który miał duży aparat, jak wszyscy ci źli terroryści (Google „wojna przeciwko fotografii”, żeby zobaczyć, co mam na myśli) - łatwo możesz zostać skazany, nie robiąc niczego nielegalnego
ok, przepraszam, że komentarz był w rzeczywistości bardziej związany z krajem, w którym mieszkam (który z pewnością ma o wiele więcej sprawców poza więzieniami niż niewinnych w środku) niż lokalną sytuację w USA, ze względu na zdecydowanie inne systemy prawne. Odpowiedź była skoncentrowana na USA, więc moja wina.
btw, przepraszam za spam, ale aby rozwinąć powyższe, w moim kraju robienie zdjęć nieletnim bez wyraźnej zgody rodziców jest nielegalne, więc w rzeczywistości dotyczy to pierwszego przypadku (nielegalnego, ale zwykle tolerowanego).
@MarcoMp - Dla zainteresowania - co to za kraj?
MikeW
2013-02-25 11:39:53 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie znam żadnych przepisów w Stanach Zjednoczonych ani gdzie indziej, gdzie dzieci mają inne prawa niż dorośli, więc w miejscach publicznych, zgodnie z prawem (i IANAL), powinno być ok.

Jednak , to nie wyklucza zmartwienia rodzica, że ​​robisz zdjęcia ich dzieciom. Myślę, że byłoby to szczególnie prawdziwe w przypadku miejsc takich jak szkoły i place zabaw, gdzie dzieci i ich rodzice czują, że powinni być „bezpieczni”.

W rzeczywistości w Nowej Zelandii skazano mężczyznę za robienie zdjęć w szkole dziewczyny idące do szkoły, w miejscu publicznym. Jego przekonanie opierało się na fakcie, że ukradkiem wykonywał zdjęcia z wnętrza furgonetki, co stanowiło „podglądactwo”.

Dlatego z pewnością byłbym ostrożny, jeśli chodzi o pozory ukradkowego robienia zdjęć, zwłaszcza dzieci. Im bardziej jesteś otwarty na to, co robisz, tym mniej podejrzany będziesz się pojawiać.

Byłbym również bardzo ostrożny w miejscach takich jak baseny i plaże, gdzie dzieci nie są w pełni ubrane. Włączenie ich do szerszej sceny byłoby w porządku, strzelanie do osób, choć prawdopodobnie w pełni legalne, prawdopodobnie spowodowałoby problemy z rodzicami.

Byliby inni, którzy sprzeciwialiby się fotografowaniu z powodów religijnych lub kulturowych - Przykładem mogą być Amisze.

Pat Farrell
2013-02-25 23:37:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Występują tu dwa problemy. Po pierwsze, czy jest to legalne? Po drugie, czy zostaniesz pobity przez wściekłych rodziców? W kwestiach prawnych nie słuchaj żadnych porad na forach internetowych.

Założę się, że jeśli przekroczysz jakąś niewidzialną granicę, która jest określona kulturowo (a przez to jest różna), możesz zostać pobity, nękany przez gliny itp. w najgorszym przypadku zboczeniec lub pedofil. Rodzice, policjanci, sędziowie i współwięźniowie nienawidzą pedofilów.

Brzmi jak niezła zabawa, zrób kilka zdjęć dla zabawy i artystycznej wartości - daj się nazwać pedofilem i pobij!
@dpollitt - Prawo różni się w zależności od kraju, a ponieważ jesteś w USA, odpowiedź Michaela Clarka wygląda bardzo dobrze. Ale zrób własne badania. Jestem w Nowej Zelandii. Byłem zaniepokojony wspomnianą sprawą sądową w Nowej Zelandii. Chociaż mężczyzna, którego to dotyczy, BYŁ okropnym dziwakiem i obcy, niż może być do przyjęcia w społeczeństwie, uważam, że system potraktował go bardzo brutalnie i jest mało prawdopodobne, aby został rozsądnie uznany za winnego na podstawie przepisów zastosowanych przeciwko niemu. Były dwie różne sprawy sądowe, a druga była bardziej otwarta, dotyczyła ludzi z biblioteki uniwersyteckiej, ale nadal uznano go za winnego. ...
@Pat FArrell "... Nazywa się ...". W rzeczy samej. Nazywa się to, jak ludzie chcą to nazywać, niezależnie od zasług. „Współwięźniowie nienawidzą pedofilów” może dość często być tłumaczeniem wyrażenia „lubić znaleźć wymówkę, by czuć się i być postrzeganym jako lepsi moralnie lub czegokolwiek innego i mieć„ wymówkę ”, by krzywdzić innych na swój własny sposób - być może z satysfakcją seksualną jako część ich odpowiedzi ”. Rozumiem dobrze, co mówisz, ale możesz nie. ...
@Pat ... Powiedzenie „to się nazywa ... w najlepszym razie” jest jednoznacznym wyrażeniem własnej opinii, że fotografowie, którzy przekraczają kulturowo zdefiniowane niewidoczne linie, są ** w najlepszym przypadku ** pełzającymi i prawdopodobnie zboczeńcami. Jeśli nie to miałeś na myśli, możesz przeformułować. Zwróć uwagę na moje komentarze w mojej odpowiedzi na temat tego, że w większości przypadków w Chinach nieznajomi są akceptowani do fotografowania swoich dzieci. Wyobraź sobie, jak chiński fotograf lub ktoś z podobnie ufnej kultury może daleko w społeczeństwie USA lub Nowej Zelandii. Definiujesz je jako „co najwyżej pełzanie”. Tak?
R. Mullen
2013-02-27 09:01:33 UTC
view on stackexchange narkive permalink

No cóż… Twój język sugeruje, że próbujesz zbyt mocno. Dopóki nie zostaniesz uznanym fotografem a la Henri-Bresson, zaakceptuj, że robienie zdjęć dzieciom innych osób w miejscach publicznych bez wyraźnej zgody ich rodziców jest przerażające. Nie jest to nielegalne, tylko bardzo lekceważące wysiłki rodziców mające na celu ochronę dzieci.

Humans of New York (HONY) robi to bardzo skutecznie, ale kontaktuje się z rodzicami i prawdopodobnie podaje im pełne dane kontaktowe. Nie jest przerażający.

Z drugiej strony jestem prawie pewien, że NIE musisz mieć zgody modela na album ze zdjęciami ulicznymi. Podczas gdy okładka książki stanowi problem, ogólnie rzecz biorąc, książka artystyczna fotografii ulicznej nie wymaga zgody modela dla każdej osoby, której twarz lub podobieństwo się w niej pojawia. O ile nie wyśmiewasz się ani nie stwarzasz w inny sposób wrażenia, że ​​wystawiasz osobę na wyśmiewanie lub sprzedajesz produkt. Usługa itp., Powinno być w porządku.

Do kogo się odnosisz, kiedy mówisz, że ich język sugeruje, że zbytnio się starają? Nie nadążam.
R. Mullen - Jeśli odpowiadasz D Pollitowi, tak jak można by przypuszczać, że tak, to wydaje się, że zostałeś pochłonięty przez ogólny przepływ dyskusji i wydajesz się odpowiadać na język i obrazy, których używają inni, a on tego nie zrobił. W kilku słowach zbudowałeś i zburzyłeś kilku ludzi ze słomy. Moje komentarze do odpowiedzi Pata Farrella odnoszą się w równym stopniu do twojej odpowiedzi. Przeczytaj je, jeśli jesteś zainteresowany. Ciekawe, że mówisz „Chyba że jesteś wybitnym fotografem, takim jak…”. Jak mógł stać się tak ważny? Jaka cecha HB sprawia, że ​​to, co zrobił, nie jest przerażające, ale o co pyta DP?
Może się zdarzyć, że odrobina złagodzenia twojego języka lepiej wyrazi twój punkt widzenia. Może nie. „Creepiness” (język Pata, a nie Davida) jest potencjalnie w umyśle patrzącego. Niektórzy radzą sobie z tym na tyle dobrze, że wszyscy patrzący nie mają wątpliwości :-). Ale chociaż normy społeczne mogą być przekraczane tylko przy pewnym ryzyku, nie gwarantuje to, że charakter lub motywy są takie, za jakie mogą być uważane. Rodzice mogą i powinni robić, co trzeba, aby chronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwem - ale jeśli dyskusja o takich sprawach na forum fotograficznym niesie tylko zniewagę, nikt nie jest dobrze obsługiwany. MOIM ZDANIEM :-).
iw zależności od tego, gdzie jesteś, może to być nielegalne. Na przykład w Wielkiej Brytanii nielegalne jest (lub przynajmniej wiele szkół i samorządów lokalnych uważa to za nielegalne) nawet dla rodziców robienie zdjęć zajęć szkolnych, ponieważ byłoby to uznane za „produkowanie dziecięcej pornografii”. W USA rodzice zostali aresztowani zdjęcia własnych dzieci na plaży z tego samego powodu. Zastanów się teraz, co by się stało, gdyby zupełnie nieznajomy zaczął robić zdjęcia, gdyby policja nie była na czas, by aresztować fotografa dla jego własnego bezpieczeństwa, byłby to motłoch linczu.
@jwenting Twoje komentarze na temat Wielkiej Brytanii dodają mi uroku do mojego ogólnego niepokoju z powodu szaleństwa, które ogarnia tłum i szczytów PC-paranoi, które tak szybko się pojawiają - nie tylko w tym obszarze, ale w wielu innych. Jako ojciec dwójki (już dorosłych) dzieci i jako osoba, która troszczy się o dobro mniej szczęśliwych, generalnie jestem w pełni świadomy tych obaw i problemów - ale / i nie chcę też pozwolić, aby stado decydowało o tej całkowitej głupocie to sposób, w jaki wszyscy musimy żyć. Zdaję sobie sprawę z zagrożeń i tego, jak wyróżnia się i sprawia, że ​​jest się podatnym na `` atak '' na odległość ...
@jwenting ... powodów. Z jednej strony jestem "WOWSEREM" (stare określenie, które może wymagać sprawdzenia :-)) i na pewno nie zamierzam denerwować ani przeszkadzać ludziom - ale też nie będę lekko pasować do "... nielegalne ... albo przynajmniej pomyśl, że jest… ”. Fotografia WRT - staram się, aby nikt nie był zirytowany, zdenerwowany lub zaniepokojony, ale także robię wszystko, co w mojej mocy, aby nieuzasadnione opinie ludzi o tym, jak „powinienem” lub „muszę” zachowywać się (za bardzo :-)) nie wpływają na to, jak to robię. Nigdy nie będę więcej niż bladym cieniem Cartiera-Bressona - ale większość jego materiałów silnie rezonuje dla mnie. Jego ogólny materiał wydaje mi się ...
... jak wiele moich własnych zdjęć czuje. Inni są w pełni mile widziani, jeśli nie widzą żadnego z nich w ten sposób. Ale one bardzo sprawiają, że jestem przerażony według standardów kilku osób i David prawdopodobnie musi dołączyć do mnie, aby zostać tak naznaczonym. Niech tak będzie. Niektóre z materiałów tematycznych Cartier-Bressona to „nie ja” z jakichkolwiek powodów i nigdy bym tego nie rozważał. (np. co można by określić jako soft porn według typowej oceny). Bez wątpienia nie robi z niego gęsiej skórki ze względu na jego wzrost, ale pewnie czyni mnie dumnym :-) - więcej etykiet :-). ...
... Myślę, że wiele z powyższego prawdopodobnie jest bliższe temu, o co pytał David, niż jakakolwiek formalna odpowiedź. Ale nie spodziewałem się i nie spodziewałem się zbyt wielu pozytywnych głosów za podniesienie głowy i powiedzenie tego. || „Nikogo nie krzywdź i rób co chcesz”. Właściwie nie moje światło przewodnie - ale wystarczająco tutaj. [Pójdę z „Słuchaj Izraelu… I będziesz kochać… i swojego bliźniego jak siebie samego”]. // Podejrzewam raczej, że zbyt wielu pracowników etykietujących na świecie jest bardziej skłonnych do tworzenia zasłon dymnych, aby się za nimi schować, zamiast wykazywać prawdziwą czystość myśli i czynów. Niestety.
@jwenting - nieprawda, że ​​robienie zdjęć zajęć szkolnych przez rodziców jest nielegalne - http://www.ico.gov.uk/for_the_public/topic_specific_guides/schools/photos
@MikeW, co jest legalne lub nie, nie ma znaczenia. Jeśli szkoła nie pozwala na to, ponieważ boi się pedofilów (co jest zwykłym powodem), jest to faktycznie nielegalne. I jako osoba samotna nawet patrzenie na dziecko może sprawić, że zostanę oskarżony o bycie pedofilem, co może zniszczyć moje życie, ponieważ prawdopodobnie wyląduję na stronie internetowej „łowcy pedofilów” i zostanę celem kampanii oszczerczych, aresztowany i oskarżony na podstawie plotek, i ostatecznie może być zmuszony do zmiany mojego imienia i wyglądu oraz ucieczki do innego miasta lub nawet kraju (wszystko to dzieje się tutaj kilka razy w roku).
Oczywiście to ma znaczenie.
@Mikew, Jwenting - Peace :-). W tym przypadku tego rodzaju dyskusja grozi eskalacją do wszystkiego, co ta lista liczy jako wojnę płomieni. Dodałem wcześniej mój kawałek, który bez wątpienia nie pomógł. Wszyscy mamy rację, ale też nikt nie może być w pełni poprawny w takim temacie. Temat bardzo emocjonalny - i taki, w którym nawet mówienie o nim grozi zdobyciem etykiet. Jak mówi JWenting - tylko dlatego, że jest to legalne, nie oznacza, że ​​może nie zrujnować Twojego życia z powodu tego, jak inni zachowują się wobec Ciebie. I jak ja i Mike W mówimy (prawdopodobnie) - nie jesteśmy zadowoleni z ludzi arbitralnie ...
... podejmowanie jednostronnych działań z powodów, które mogą być dobre - ale które mogą być równie złe lub gorsze niż to, czemu twierdzą, że próbują zapobiec. Świadomość, że idzie się ryzykowną ścieżką, jest koniecznym początkiem - bez względu na to, jak legalnie. Bardzo się staramy, aby nie dać się zastraszyć małym umysłom lub autentyczna przesadna reakcja ze strony zaniepokojonych ludzi jest częścią terytorium. Niektórzy mogą uznać, że fotografowanie kwiatów jest łatwiejsze :-)
Tak, prawdopodobnie najlepiej byłoby to zrobić na czatach, nie żebym naprawdę chciał się wciągnąć znacznie dalej!
Kwiaty? Ty sicko.
Po prostu wracam do tego, gdy inni oflagują go po ponad roku. Nadal czyta to samo. To jest meta. -> -1


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...